Zgodnie z obietnicą zdradzę Wam swój sposób na fryzurę idealną. Dobra stylizacja to nie tylko strzyżenie. Podkreślam ją także kolorem i odpowiednim uczesaniem, a to dopiero początek…
Liczy się cały obraz, a nie tylko to co na głowie
Pewnie każdej z Was zdarzyła się taka sytuacja, że miałyście piękną fryzurę czy kolor włosów, ale gdy patrzyłyście w lustro to coś Wam nie grało. Aby nie dopuścić do takiej sytuacji zanim zacznę stylizację zawsze dokładnie przyglądam się swoim klientkom i rozmawiam z nimi.
Patrzę jaki mają kształt twarzy, jaka jest ich figura oraz ich styl. Zwracam uwagę na kolor oczu i typ cery. Po co? Żeby idealnie dobrać odpowiednią fryzurę do wyglądu i zatuszować ewentualne niedoskonałości. Oto przykład: jeżeli osoba jest blada mogę poprawić kolor skóry odpowiednią barwą włosów. A gdy ktoś ma tendencje do zaczerwienionej cery mogę ją optycznie złagodzić chłodnymi odcieniami.
Powiedz mi kim jesteś, a ja powiem Ci jaka fryzura jest dla Ciebie
Przed strzyżeniem zawsze rozmawiam ze swoimi klientami. Chcę dowiedzieć się o nich jak najwięcej, poznać ich osobowość i to kim są. Dzięki temu jestem w stanie wybrać idealną stylizację. Pytam też, ile czasu klient jest w stanie poświęcić na poranną stylizację.
Już nie raz słyszałam: „Karina zrób mi proszę fryzurę, którą mogę ułożyć w kilka minut, bo nigdy z rana nie mam czasu”. I to jest ważna informacja. Bo wpływa na to w jakim kierunku pójdę ze stylizacją, by była odpowiednia dla danej osoby na długi czas.
Strzyżenie, uczesanie i koniec?
Dla wielu osób na takim zestawie kończy się wizyta w salonie fryzjerskim. A to poważny błąd. Na to jak czujemy się w danej fryzurze ma wpływ bardzo dużo czynników. Pożądany efekt osiągniemy tylko wtedy, gdy każdy element złoży się na spójną i harmonijną całość. Dlatego apeluję do fryzjerów, aby chętniej rozmawiali z klientami. Klientów proszę, żeby się nie wstydzili i chętniej odpowiadali swoim stylistom. Każdy na tym zyska i będzie zadowolony z efektu pracy.
Dodaj komentarz